Wypadnie
Zawilec kłania się przed mleczem.
W nocy traw fiołki przed siebie
z latarnią — litym sklepieniem
w choreografii — sąsiedzie!
Ledwie napomkniesz, na spacer,
może z rozkładu autobus.
W nieprzejednanym — wojażer
z ciebie wylęgnie się pod róż.
I tak do jutra, do jutra!
Istnienie w nas całe nieme.
Oczy czyste zadziwieniem,
kształtów-preambuł i ciebie.
https://poezja.org/forum/utwor/227110-wypadnie/
autor
Agrafka
Dodano: 2024-03-13 08:36:24
Ten wiersz przeczytano 525 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
I super.
Czasem miewam u Ciebie kłopoty, ale są to kłopoty
bogactwa i nasycenia się metaforyką, zawoalowaną
symboliką i troszkę poetyckim szaradziarstwem.
Pozdrowionka :):)
Wspaniale, nadal istniejemy, więc będę czekać na
kolejne Twoje wiersze, pozdrawiam słonecznie :)
Witaj,
zwrot osobowy dla mnie zaskakujący...
Dziękuję za pmięć.
PS U mnie na sąsiedniej ulicy trawnik zwykle zielony
zbłękitniał....
Czytając widziałem groby swoich bliskich. Na nich
kwiaty są nawet w środku zimy.
Ciekawy nietuzinkowy wiersz. Wiosna już do nas idzie!
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajna zapowiedź dobrej wiosny. Pozdrawiam.
Dolaczam swoj zachwyt do nizej juz wpisanych +++
Lacze serdeczne pozdrowienia. :)
Pieknie w wiosennym splocie. Pozdrawiam :)
Niektóre związki bywają zawiłe. Ale idzie wiosna i
może odtaje :)
Pozdrawiam:)
Pięknie, wiosennie i spontanicznie.
Pozdrawiam pięknie ;-)
I.. :)
O wszystkim Państwu. Kłaniam się ;)
@sturecki
Dziękuję:)
Może rzeczywiście tak jest ??? :)))
@Zosisk dziękuję:)
Jeśli nas coś zadziwia, to znaczy że chyba jeszcze nie
zobojętnieliśmy.
Dziękuję:)