Wypaliłam się
dramat na wesoło:)
Oj jakbym chciała
chwilę pomarzyć
mózg mi paruję
jakby się smażył
coś się w nim kopci,
klepki zanikły
z opornikami
iskry się zeszły
chyba się zmęczył
tymi wierszami
brak weny twórczej
od dawna mamy
wciąż dokładałam
mu pracy wiele
słów o miłości,
dreszczy na ciele
może wymienię
na nowszy model
będę pisała
wesoło o sobie
bo jak na razie
bez niego jest tak
że mi pod pachą już
rośnie krzak
autor
Feministka S.
Dodano: 2009-10-19 11:06:13
Ten wiersz przeczytano 1123 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
o, na wesoło - to mi się podoba, o wiele przyjemniej
jest uśmiechnąć się przy czytaniu niż przeżywać z kimś
kolejne tęsknoty - jestem za takim postanowieniem :)
(chociaż ten "krzak pod pachą" nieszczególnie mi się
podoba)
wena kapryśna pani należy ją traktować z przymrużeniem
oka .
Wiersz ładny,ale jeszcze tak źle z nikim na beju nie
jest-wena ma stałą opiekę nad Tobą..powodzenia