Wypłowiałe księżyce
Uklękły powieki i wygłodniałe
tęczówki zamilkły
Słowa nie są wystarczająco
gęste by wypełnić przestrzeń
między nami
Miłość z papieru kreśli
warunki gdzieś między
zastawkami - serdecznym
palcem
Rzucone w stronę Inel i D.R.
Komentarze (1)
Zatrzymał mnie Twój wiersz. Za metaforami ukrył się
ogromny dramatyzm.
Pozdrawiam :))