Nic dwa razy... niektórzy lubią...
Dziękuję, bo
Wypełniasz płuca moje na jeden
oddech , w sam raz by policzyć
wszystkie gasnące księżyce.
I póki sił Ci starczy, by
być moim powietrzem o tachykardię
tylko proszę , albo
chociaż przedsionków migotanie.
Po cichu.
autor
RedLee
Dodano: 2012-04-13 17:35:33
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Moze pomylil tachucardie z tachypnoe czyli
przyspieszonym oddechem? Wtedy mialo by to sens... z
przetrwalym migotaniem przedsionkow mozna zyc ale
tylko dzieki lekom, jezeli napad trwa za dlugo trzeba
jechac do szpitala, bo serce sie zmeczy, nie pompuje
dostatecznej ilosci krwii i inne organy sa
niedotlenione, niedozywiene i obumieraja, krew prawie
natychmiast krzepnie, nawet przy krotkotrwalych,
trwajacych kilka sekund czy minut zaburzeniach rytmu
zwieksza sie bardzo ryzyko udaru i zakrzepicy-super
romantyczne-rzeczywiscie. Ciekawe, ze nikt z was nie
sprawdzil tych yerminow tylko sie zachwycacie byle
czym. To wlasnie poeta powinien byc bardziej
dociekliwy.
Nikomu nie zycze ani tachycardii nie zatokowej ani
migotania przedsionkow ani obrzeku pluc-lewokomorowej
patologii pracy serca, gdzie istnieje zwiazek pomiedzy
sercem a plucami i ktora moze wywolac nawet migotanie
komor czyli zatrzymanie akcji serca czyli smierc,
migotanie przedsionkow i tachycardia tez , bo to jest
stan zagrozenia zycia, bo serce sie meczy jest
niedotlenione i zmeczone umiera to sa jednostki
chorobowe nic pieknego w tym nie ma co za i...ta to
pisal???
Nie znosze jak ludzie na siłe wplataja terminy,
ktorych nie rozumieja a szczegolnie z medycyny, ktora
sie zajmuje zawodowo. A to porownanie jest totalnie
bez sensu i wynija z niezrozumienia powiazan
polaczenia pomiedzy plucami a sercem a takze jednostek
chorobowych jak FA i AT lub VT co za bzdury
Byle nie infarctus myocardi!
A wiesz...
Oglądałam ostatnio "Samotność
w sieci" :)
Utkwiły we mnie te migotania, nie
pamiętałam całego cytatu ,
ale jakoś nie szukałam w internecie.
Dziękuję,że przypomniałaś,
bo bardzo dobry jest ten fragment. :)
Jak u Wiśniewskiego... "Żadnej prawdziwej arytmii,
żadnej romantycznej długotrwałej tachykardii albo
chociaż migotania przedsionków? Tego się lękasz
serce?" :)
Kazda miłość ma swoje uroki i cienie...tak jak każde
serce ma swoje marzenie.ciekawa forma wiersza
pozdrawiam...