WYRYTE WE MGLE
odetchnij proszę nocy oparem
na lustra oczu opadającym
i wypij do dna snów pełną czarę
odnajdziesz siebie wśród sennych pnączy
spójrz jak obrazy mgielnych pajęczyn
maluję nocą białym pędzelkiem
a czerń pod bielą stłamszona jęczy
łzy zamieniając w gwiazdy maleńkie
pozbieraj kwiaty pieszczone wiatrem
niech pejzaż zmysłów stanie się płótnem
i rozpal we mnie ogromną watrę
bo gdy zasypiam zimno okrutnie
autor
Sfinx
Dodano: 2009-03-31 07:41:21
Ten wiersz przeczytano 2306 razy
Oddanych głosów: 66
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Brdzo lekko muskasz po płótnie malując nowe
wersy.odpoczne w ich cieniu...
delektuję się twoim wierszem, piękne obrazy
namalowałeś piórem
Ładny wiersz, Dobrze skonstruowany i buduje ciekawe
obrazy, chociaż niektóre zwroty wydają mi się trochę
przerysowane, szczególnie "lustra oczu" i "ogromną
wartę". Ale to można wybaczyć :)
... Twoje słowa potrafią "wryć się duszę" i rozpalasz
zmysły - pięknie.
hmm...góral nad morzem,na dodatek domorosły malarz,
sztacha się oparami i wypija czarę pełną snów i
freudzi, i freudzi ,rzeźbiąc piórem jak dłutem we mgle
skamieniałej od tej poetyki już,a u Top do kwadratu!
Malujesz takie klimaty,że aż dreszcz przechodzi.Jestem
pod wrażeniem Twojej poezji.:)
Pięknie prosisz (zwrot do adresata pięć razy),
malujesz słowami sytuację "wśród sennych pnączy".
Słownictwo czyni obraz delikatnym. Osoba mówiąca
ujawnia swe uczucia w ostatnim wersie, który jest
kontrastowy w stosunku do poprzednich.
Ja jak w każdym Twoim wierszu najpierw smakuje
melodię, dopiero później treść do mnie dociera:)
Ładny wiersz, traktuje o miłości. Liryczny, dobry rym,
dziesięciozgłoskowy.Ciekawe epitety.
niech watrę rozpali, niech ogień płonie, niech ciepłem
ogrzeje i serca i dłonie :)
A kiedy już usłyszy i przyjdzie "odnaleźć siebie",
odetnie, spojrzy i rozpali - cóż zobaczy "w śród
sennych pnączy"? I co wówczas stanie się z wierszem? A
z poetą? zyczę wszystkich spełnień.
piękna słowem namalowana prośba "odetchnij","wypij
","spójrz",itd.- bądź-pozdrawiam
Niestety zimno jest gdy się zasypia samemu. Miłość
jednak rozgrzewa.
Przyjemnie sie czyta tak ładnie ujety temat, a do tego
oprawa- znakomita.To jak ładny obraz w pęknej złoconej
ramie.
Z dużą przyjemnością czytam Twoje wiersze o tematyce
miłosnej, mają w sobie dużo uroku.