WYŚCIG SZCZURÓW
Pogubił się człowiek
w pogonii za szczęściem
zostawił rodzine dzieci
dom przytulne miejsce
na łaskę losu wystawił
to co najcenniejsze
Pobiegł do firmy
by awans odebrać i zaraz
nazajutrz w podróż służbową
z szefem pojechać
brylować na salonach w Brukselii
przekonywać, co dla firmy
najistotniejsze
Pewnego dnia zebranie
zarządu
firma traci pozycję na rynku
bliska bankructwa rozpada się
w jednej chwili bez szansy
by dotrwać do jutra
Nie wie ów człowiek
co począć z życiem utraconym
szuka domu i rodziny swojej
znajduje gromadkę uśmiechniętych
dzieci i kobiete która żar
próbuje na nowo rozniecić.
Komentarze (2)
Tak, często w pogoni za karierą, mamoną, w tym
morderczym wyścigu tracimy to co jest najważniejsze w
życiu.. uczucia bliskich...Bywa też znacznie gorzej..
Mądry, bardzo aktualny wiersz.
a myslałam, że koniec będzie gorszy że rodziny juz nie
znajdzie.... że tam nie mieszka.... wiersz na czasie i
słuszny.