Wyśniłem Cię
I oto jawą się stałaś
Wypełniłaś pustkę swą obecnością
I nadzieję w moje serce wlałaś
Ocaliłaś me życie przed nicością
I przysiadłaś na brzegu łóżka zimnego
Dając odpowiedzi na wszystkie pytania
Otarłaś łzę z policzka mego
A serce moje Twemu się kłania
Powiodłaś daleko do pięknej krainy
Gdzie drogi są szczęściem wybrukowane
Zebrałaś w całość mego życia ruiny
Uciszyłaś tęsknoty fale wezbrane
Pozwoliłaś utonąć w swoich ramionach
Poczuć błogość do szpiku kości
Nie pozwól mi teraz samotnie skonać
Zabierz ze sobą na wyspę miłości
Komentarze (9)
Śliczny romantyczny wiersz, z pięknym zakończeniem..
Nie pozwól mi teraz samotnie skonać. Zbierz ze sobą na
wyspę miłości. Pozdrawiam cieplutko
tętni tu życie
pięknie
Oryginalne tytuły zawsze sprawią, że człowiek nie może
przejść obojętnie koło wiersza i tak właśnie było w
tym przypadku…
Cieszę się, że cyt.
Pozwoliłaś utonąć w swoich ramionach
Poczuć błogość do szpiku kości
Nie pozwól mi teraz samotnie skonać
Zabierz ze sobą na wyspę miłości
Pozdrawiam serdecznie:)
Klimat jest, fajnie tak śnić ale zmniejszyła bym w
wierszu liczbę zaimków osobowych, pozdrawiam
Po prostu fajny. Pozdrawiam.
Piękne sny. Oby częściej takie były. Pozdrawiam
Sny są odzwierciedleniem naszych emocji i powstają na
bazie przeżytych sytuacji. Jesteś bardzo emocjonalny i
widzę, że wyśniłeś anioła :) Pozdrawiam !
Niech siedzi na łóżku i głaszcze,
Ty z radości mrucz jak kot...
niech będzie zadowolona
i nie zrobi w tył zwrot.
Pozdrawiam serdecznie
nietuzinkowy romantyzm pozdrawiam