Wyśniony walc
Leśna polana,
obsypana drobnymi kwiatami.
W oddali szum drzew.
Delikatny powiew wiatru
rozwiewa kosmyki włosów.
Słońce igra w liściach.
Czuje subtelnie snującą się
woń konwalii, która
rozbudza moje nozdrza.
Ja w zwiewnej, białej sukni,
a Ty jesteś, jesteś tak blisko.
Myśli tysiące w głowie
się plącze, choć
to tylko sen i Ty
nim jesteś Kochany.
Obejmij mnie mocno do walca.
Ukołysz w ramionach swych.
I tańczmy, tak bez wytchnienia
me serce wybije rytm.
Uśmiechem Swoim mnie otul,
bo istnieje To, Teraz i Tu.
A gdy tchu już zabraknie,
usiądźmy, tu pod tym dębem
wpatrzeni w siebie...
W blask chylącego się słońca.
I ta pora nadejdzie, gdy
pożegnać nam przyjdzie
się znów.
Do zobaczenia Najdroższy,
do następnego snu.
Komentarze (5)
Do zobaczenia :-) Ładny wiersz :-)
żeby Ci się i dzisiaj przyśnił ten Kochany.
delikatny ,ładny wiersz
Ladny wiersz wpleciony w przyrodę takie lubię :)
pozdrawiam gorąco
Życzę, żeby do następnego dnia. :)