***Wysypana kwiatami***
Wysypana kwiatami łąka nieprzerwana,
W oddali stokrotki i do nieba brama.
Podchodzę bliżej, w ukłonach schylona,
W ramionach zwisła, w krzyżu skulona.
Raj! Tyle koloru nie widziały oczy moje!
Otworzyły się rozkoszy serca podwoje.
Czysto i cicho, nie słychać głosu ludzi,
Tu żaden człek już się nie zbudzi.
Lecz czyńmy to co będzie każdemu dane.
Losy są dla nas niestety nieubłagane.
Na szczęsne życie przyjdzie w końcu
pora,
Pozostawiona na półce przypisana nam
rola!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.