Wyznanie
Aniele, o ustach barwy szkarłatu
Skradłaś mi serce, pojmałaś myśl
nieuchwytną
Ma Wenus wśród gwiazd, różo wśród
kwiatów
Które na cześć Twej urody zdają się
kwitnąć
Twe spojrzenie, co duszę mą karmi ambrozją
miłości
Oczy Twoje niczym gwiazdy, płomienie wśród
ciemności
Gościsz w mym sercu odkąd Cię ujrzałem
Miłosną strzałą raniony, szaleńczo
pokochałem
Więc staję przed Tobą, miłością błogi
Na usta me cisną się słowa tak wielkie
Czy mnie kochasz? Czy jestem Ci drogi?
Odpowiedz mi proszę, nie skazuj na mękę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.