***Z pólnocy
Z północy wołam deszcz
białe podmuchy śniegu
nie swoje oczy słonię
i światło nie na niebie
przeniosę
nektar z Olimpu
na samotne wzgórze
utopię w nich sen
i powiem że cudze
autor
nicola
Dodano: 2007-01-29 11:41:03
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.