za chlebem
patrzę na pejzaż białych równin
lasem szachownic przystrojony
puchowe czapy na koronach
toż to jak moje własne strony
nawet ten śnieg co padał nocą
skrzypi podobnie pod stopami
tylko ten język jakiś twardy
i ludzie całkiem nie ci sami
nic nie zabrzęczy nie zasyczy
nikt nie zaśpiewa żadnej pieśni
i chociaż chleba pod dostatkiem
za naszą ziemią mi się tęskni
Komentarze (10)
Poruszony temat jest jak najbardziej aktualny. Sądzę,
że gdyby istniała możliwość zarobienia w Polsce na
podstawowe potrzeby życiowe (mieszkanie samodzielne a
nie przy rodzicach a później utrzymanie tego
mieszkania, siebie i najbliższej rodziny) bardzo wielu
młodych i zdolnych ludzi nie wyjeżdżałoby z kraju.
Wszędzie dobrze lecz w domu najlepiej ... tęsknota
boli, umniejsza szczęście ...z tęsknoty pisze sie
równiez wiersze ...ładnie wyrażona uczucie ...
Wiele tęsknoty jest w Twoich słowach.......Chyba my
Polacy jesteśmy jednak sentymentalni i to jest
piękne....
No zupełnie jakbyś był na obczyźnie.Tak wirygodnie
oddałeś klimat tęsknoty w wierszu.Rozumiem, żę czynisz
to za innych.dzielisz sie ich bólem.To piękny gest z
Twojej strony.
sam śpiewaj pieśni, ucz szeleszczenia
inność w znajomość zmieniaj
A Tusk mówi,że będziecie wracać - czy to jest pociecha
na tęsknotę?... sorry ale miałam takie
skojarzenie...wiersz b. ładny...
"Za chlebem" w świat! I tęsknota,która jest
konsekwencją-braku czasem wyboru...Podoba mi się:)
oj tak..ale i ten chleb jakis inny...nie smakuje tak
jak czerstwy ale wśród swoich
oj zapachniało tęsknotą, piękny wiersz, tym bardziej
dla kogoś kto jest daleko od rodzinnych stron,
pograłeś teraz po uczuciach.)
Rozumiem, po 2 tygodniach tęsknię tak, że wracam. Znam
ten ból. + . Pozdr