Za dwa kilogramy pomarańczy
Jestem Dolnoślązaczką, taką sobie
nie noszę spódniczek, tylko spodnie
lubię wyglądać młodzieżowo
czuję się bardzo w tym szałowo.
Bluzeczka fikuśna, pod pępuszek
że ledwo co, zakrywa brzuszek
z humorkiem i temperamentem
wybieram się tak, na Sylwestra.
Zaproszę Sabuś i kogoś jeszcze
może na rynek, w dużym mieście
Sabcia w bucikach na obcasach
a ja w bialutkich adidasach.
Będziemy bawić się do rana
zwerbujemy jakiegoś pana
by z nami śpiewał i zatańczył
za dwa kilogramy pomarańczy.
Komentarze (58)
Za dwa kilogramy pomarańczy, to i niedźwiedź by
zatańczył:))) Fajny wierszyk, Olu:)
Ola ! Spódniczka i obcasik !!! koniecznie....
Super zabawy przebojowa Dziewczyno - Do Siego "D
zatańczę z przyjemnością gratis ale za śpiewanie to
poproszę jedną pomarańczkę ;) pozdrawiam serdecznie
fajny wiersz
No to pierwszy Pan sie zglosil do towarzystwa ...co Ty
na to ?
ha ha ha :)))
Za dwa kilogramy pomarańczy dobre:)
z pozdrowieniami ;-)
Miło mi się zrobiło, po przeczytaniu wiersza.
Pozdrawiam Oluś:-)
chętnie się zabawie
choć nie lubię pomarańcz
poproszę o banany....hihihi
pozdrawiam tanecznie
:) to się umówiłyście dziewczyny i razem trzy kilo
pomarańczy :)))))) Pozdrawiam
Jednym słowem będzie wesoło :-)
b.sympatyczny,dobrego w 2014
Świetny, wesoły wierszyk.
Bawcie się dobrze.Szczęśliwego
Nowego Roku 2014.Pozdrawiam cieplutko.
Oj poleciał uśmiech a miało być jeszcze - miłej
zabawy:)
:))
Dzięki bardzo, dobrego dnia i obfitego oraz
szczęśliwego nowego Roku 2014 życzę. Pozdrawiam!