***Za dzień, za tydzień, za...
Za dzień, za tydzień, za miesiąc, za
rok,
A może już nigdy więcej,
Nie poczuję na ciele pieszczotliwych
rąk,
A może już nawet nie chcę…
Bo prędzej czy później przyniosą mi ból,
Nie będą pieszczotą lecz karą,
I nie chcę już więcej odgrywać tych ról,
I już mnie nie rozpalą…
Umarło coś we mnie, odeszło gdzieś w
cień,
Sama w ciemności zostałam,
I nie wiem już nawet czy noc jest, czy
dzień,
Już tyle łez przepłakałam…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.