za mało mi
płynę a wzburzone fale nie mówią mi nic
milczą
spoglądam w niebo
osnuta błogą ciszą
zapominam kim byłam.
oddałabym wszystko by nie pamiętać
tamtego Ciebie
za mało mi bólu
cierpienia
widzę
oddycham Tobą...
zabija mnie ta co miała ratować,
wydrapuje na skórze tysiące myśli
tych pozytywnych...
co najbardziej tną serce...
moja matko
daj już spokój
nie uciekam w sen
stoję przed Tobą
odważna
nadziejo
autor
neta
Dodano: 2011-01-29 18:42:52
Ten wiersz przeczytano 486 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.