za nami...
za nami ...
schował się smutek
naszczeście !
bo cały czas chodził obok ...
chwile załamania i zwątpienia w miłości
prawde ...
wzburzone morze marzeń
i tonący statek dryfujący wcześniej na
wodach tych
i my jako pasażerowie...
sny w kawałkach
nożami wyrzutów sumienia pocięte
poprzerywane koszmarami
złymi duchami nawiedzane...
myśli gorzkimi słowami odziane
przyozdobione łzami i wypomnieniami...
cały ten ból
za nami...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.