za oknem śnieg leży
Tam za oknem -w ogrodzie zimowym
wyglądam zimy, a widzę ze idzie ku
wiośnie
Ściany mego pokoju w głębokiej czerwieni
zamaluję na złotą , porozrzucanymi liśćmi
jesieni
Otwieram okno i słyszę z dala wyraźnie
to co natura rzekła mi w ucho z cicha
że poczuję, za niedługo sam na sobie
jak w szronie będę parą i ciepłem
oddychał
Póki co jest dobrze, zimy już nie było
dawno
Nad martwym ogrodem za oknem błysk
świeży
W ciepłym pokoju rozkoszy zażywam
Jutro za oknem popatrzę, a tam śnieg
leży
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (6)
Bolesławie a u mnie już wiosna
pozdrawiam
Śniegu ani na lekarstwo! może to i lepiej? oby go nie
było w kwietniu! Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
Podobno już pojawiły się pierwsze bociany:-) U mnie
łatki śniegu, których nie zdołał zmyć deszcz.
Pozdrawiam:-)
I tak może być, jutro Bolesławie:(, lepiej nie. Miłego
dnia
Dobry opis przyrody i tego,co za oknem się dzieje,cóż
w końcu mamy klimatu ocieplenie
Pozdrawiam z rana
Miłego dnia życzę,mój zaczął się dość ciężką refleksją
w wierszu,nie tak,jak tu:)
To już chyba ostatni moment na wiersze o
śniegu.Niedługo będziemy pisać o płomykach słońca.