Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Za późno… - Narkotykowa...

Niedługo mija rok,
Od kiedy został wydany wyrok.
O co mi chodzi?
Mój kolega się nad tym wywodzi:
Miałem dobrego ziomka,
Mojej dalekiej ciotki potomka.
Spoko koleś był
I bez narzucania żył.
Zbliżała się matura,
Aż ze strachu zbledła mu skóra.
Uczył się ciągle
- w dzień i w nocy,
Nigdy nie zabrakło Mu mocy.
Maturę na 5 zaliczył,
Ze swoimi umiejętnościami się nie przeliczył.
Nadszedł czas bib, nudy
I imprezowej wódy.
Jakoś nie umiał się wyluzować…
Wszystkim zaczął się przejmować.
Ktoś wpadł na pomysł
„niebezpiecznej wolności”,
Co nie oznacza przyjemności.
Dla zaimponowania Maryhe zapalił,
Ale jeszcze nie wiedział, że świat mu się zawalił.
Na Marysi się nie skończyło
- heroina, piguły – to go wykończyło.
Rodzice wcale nie zareagowali,
Tylko Jego przyjaciele o tym gadali.
Ciągle pytam, dlaczego?
Czemu to zrobiłeś kolego?
Za późno…
Jego czas już przeminął…
Na zawsze On sam minął.
I nie wierzcie, że są narkotyki, które nie uzależniają,
Oś czasu do śmierci wyznaczają…
Wszystkie te rzeczy szkodzą
I dobrego człowieka na złą drogę zwodzą.
Fakty i mity?
To przede wszystkim kity!

Dodano: 2005-04-20 20:12:27
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 24
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »