Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Za wcześnie...

Wczoraj przyniosłem ze spaceru gałęzie pokryte pękającymi zielonymi pąkami. W styczniu! Ale dziś zima sobie o nas przypomniała.



Zima w lesie. Choć nie ma śniegu białych poduch,
Na butwiejących liściach chrzęści ciągle szron.
A pod kurtkę się wciska mroźny wiatr ze wschodu
No i ptaków nie słychać (może oprócz wron).

Mróz zbyt słaby, by lodem skuć wesoły strumień,
Więc wciąż między drzewami szemrze cichy plusk.
Na łące, nad strumieniem dostarcza mi zdumień
Jakaś kępa wierzbowych, czy olchowych rózg.

Wątła zieleń żółtawa i niewydarzona
W środku stycznia przyspieszyć przyjście wiosny chce.
Zrywam te młode witki, będą do wazonu,
Bo tutaj nie przeżyją, bo mróz zwarzy je.


autor

jastrz

Dodano: 2024-01-16 00:00:41
Ten wiersz przeczytano 641 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

sturecki sturecki

Nie za późno na spacer? Nigdy dotąd, tak wcześnie nie
czytałem wiersza. Ładna, zimowa przechadzka, ale chyba
nie sen?
(+)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »