Zabawa
Sylwester...Czas zabawy, uśmiechów i odpoczynku od codziennych spraw. Z całego serca życzę wszystkim aby taki właśnie był tegoroczny sylwester. Jednak nie należy zapominać o tym, że po alkoholu ( bezwzględu czy jest to tylko niewinny, mały kieliszek czy troszkę więcej) nie należy siadać za kierownicą. Pamiętajmy o tym! Jedna chwila może odmienić życie nasze i innych! Potem już nie da się tego odkręcić!
Zabawa szampańska…
Tańce, hulanki i trunków cała masa.
Wszyscy tacy roześmiani…tacy
rozgadani.
Żadnych smutków, żadnych złości
bo czym się można martwić w takiej
radości?
Przecież każdy może się
dowoli bawić!
Najważniejsze są
uśmiechy gości.
Kieliszek w ręku mają…
Toast kolejny wznoszą…
Za co? Ca nic!
Po prostu fanów koniaku tu mnóstwo mamy.
Tańce-koślawce jakieś u wypitych
tancerzyków
się przejawiają.
Świt już ludzi roztańczonych wita.
Nagle telefon od kieliszków odrywa!
W słuchawce stęskniony głos
córeczki…
…Kiedy będziecie? Tak długo was nie
ma!
Już jedziemy kochanie
krzyczą imprezowicze do córki
rozczarowanej!
Szybko do auta pędzą…
Jeszcze uścisków pare,
wdzięczne pożegnanie
i już w samochodzie balowicze siedzą.
Droga prosta lecz trochę zamglona,
ale spieszyć się trzeba…córka
przecież czeka!
Coraz szybciej samochód gna przed
siebie…
I nagle…
Co się stało?
Ludziom rozsądku zabrakło!
W pędzie straszliwym
Ludzie opici… dziecka na drodze nie
zauważyli!
Blondyneczka śliczna,
jak ich kochana córeczka...
biegła do mamusi…
Jednak nie u matki w ramionach
się znalazła...
...lecz pod kołami samochodu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.