Zabawnie bolesna wojna
Czuję się jak w rowie, a przede mną jest
mój czarny cień.
Nigdy więcej się nie ujawnię, ponieważ
czarny cień jest utalentowanym
strzelcem.
Wędruję między minami lądowymi, które
zawsze wybuchają,
lekko słodko-gorzki smak z prawdą kryjącą
się w zapachu.
Mój film to tragiczny film wojenny, z
drobnymi śladami humoru,
im więcej o tym myślę, tym bardziej nazwa
staje się guzem,
walka o nazwę jest długa, a brak rezultatów
jest wyraźny,
poszukiwanie sensu filmu wymaga ochotników
i oczywiście jestem na to gotowa.
Czarny tulipan wyrasta,
z grobu wygnanej odpowiedzialności,
i stamtąd przybyłam,
ponieważ najwyraźniej jest to moje
dziedzictwo.
Chowam się za kratami z patyków,
przepraszam za wszystkie moje wypowiedzi i
buduję grubą skórę.
Mam nadzieję, że mogę powiedzieć tyle
bzdur, że ludzie wybiorą bycie ślepymi, w
końcu nie jestem nawet świadoma tego, co
naprawdę mam na myśli.
Komentarze (4)
Przekaz wiersza z głęboką, życiową refleksja.
Skłaniasz czytelnika do przemyśleń nad istotą życia.
Pozdrawiam
Marek
bardzo ciekawa ta refleksja, a szczególnie podoba mi
się ta ostatnia część.
Świetny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięna Mira, dobry tekst.
Głos mój i szacun jest twój!