Zabij mnie śpiącego
Nie zrobiłem jeszcze niczego,
Nie osiągnąłem celu swego.
Nie znalazłem kąta pod słońcem,
Ciągle jeszcze gdzieś błądze.
Pomimo to mam dużo do stracenia,
I niechce wierzyć w przeznaczenie..
Lecz jeżeli ta chwila szybko nadejdzie,
Nic strasznego, niechaj tak będzie.
Jeżeli Mu jest potrzebna moja dusza,
Prosze, nikt ciebie nie trzyma.
Nie musisz ruszyć nawet nogą,
A już jutro będziesz na mym progu.
Tylko o jedno poproszę cię:
Przyjdź do mnie we śnie,
Żebym nie zobaczył twojej twarzy,
Żebym mógł umrzeć marząc...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.