Zabładziłeś w moich myślach...
Wybacz kochany
Ze błądzisz w moich myślach nieustannie
W sklepie,na zakupach
I w domu,w wannie
Na spacerze,w parku
I na ławce,w lesie
Kiedy odpoczywam
I gdy gdzieś mnie niesie
Kiedy muszę sprzątnąć
Lub gdy idę prać
Kiedy rano wstaję
I gdy idę spać
I gdy śpię,też błądzisz
I gdy znowu wstaję
I gdy jestem pewna
I gdy mi się zdaje
Błądzisz tam nawet......
Wstyd się przyznać Tobie
Błądzisz nawet wtedy,kiedy nic nie robię...
Komentarze (1)
jeśli nie masz wątpliwości, nie wstydź się, nie błądź
więcej, więcej czułości.
Pozdrawiam, + zostawiam