Zabłąkani
Zapatrzeni w toń przyszłości,
zatroskani wciąż o dziś,
podążają w głąb ciemności,
byle z duchem czasu iść.
Bez oddechu, bez wytchnienia,
zabłąkani pośród dni,
w rytmie swoich serc z kamienia,
biegną spełniać piękne sny.
Twarze zimne jak obelisk,
nieprzytomnych spojrzeń chłód -
w lustro świata zapatrzeni,
poszukują szczęścia wrót.
Nasiąknięci bezdusznością,
z wiatrem wciąż do przodu mkną,
swój egoizm zwą miłością -
czy zbudują na nim dom?
Komentarze (30)
Zbudują tylko kto w nim zamieszka?
Ostatnio zatrzymują mnie wiersze z ładną melodyką, tak
jak ten, który dla samego rytmu przeczytałam
kilkakrotnie na głos. Temat też ciekawy pozdrawiam :)
Mądrość w twoich wersach niech będzie
dobra lekcją tak jak chwile od życia
Wzbudza do refleksji. Na tak. Serdecznie pozdrawiam
Refleksyjnie i ładnie. Pozdrawiam
Wspaniały wiersz z przyjemnością
przeczytałem.Pozdrawiam.
Pod budowę jest opoka
ale najważniejsze wnętrze
ściany to tylko opakowanie
jak miłością pobielone,
skruszą kamień, rozgrzeją chłód
tylko trzeba wiary, aby stopić lód
Pozdrawiam serdecznie
Nie zbudują, a wiersz bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
Oj, nie zbudują.
Pozdrawiam, +
Dziękuję za uwagę i życzliwość.Przepraszam ,jeśli nie
wszystkim dziś poświęciłam czas...ale ,tak jak w moim
wierszu - biegnie się do przodu , a czas ucieka.Dobrej
nocy.
Wszystko od nich zależy:))
Dobry wiersz...przeczytałam jednym tchem.
Pozdrawiam:)
Mądrze i ładnie napisane.
Pozdrawiam.
wiersz refleksyjny, dobry...
Bezduszni poszukują uczuć, ciekawy wiersz :)