Zachód serca
Mogę powstać
Niczym feniks z popiołów
Mogę zostać
Pośród wystawnych stołów
Wolę odejść
Do krain niebieskich
Lub na zawsze zejść
Do bram piekielnych
Jedno tylko wiem
W sercu jest ciepło
O którym powiem
Że kiedyś uciekło...
Dla Ciebie było...
Teraz puste serce
Nie pamięta jak piło
Nektar, teraz żyje w udręce...
...pustego bez miłości życia męce...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.