Zaćma
Pióra tworzą atramentowe pejzaże,
taki ukłon dla własnych uczuć.
Pawim zmysłem wabią na egocentryczne
upojenie,
a Zielona Wyspa tonie w otchłań
zbombardowana siłą superwulkanu.
Wrażliwość powinna być scentralizowana,
tworzyć wspólne porozumienie,
jak plemię pod jednym drzewem,
któremu najbliższe są jego korzenie.
Jednak każdy ucieka w swoją przestrzeń.
Zaćmę natęża interesowność i pożądanie.
Gdy wyspa zniknie bezpowrotnie rozproszą
się marzenia,
a narodziły się z miłości do ziemi, która
nas wykarmiła.
Komentarze (9)
Bardzo ciekawy wiersz. Przec zytałam z przyjemnościa.
Pozdrawiam.
Ciekawy:-) pozdrawiam
ziemia nas karmi
pozdrawiam ciepło:)
Pozdrawiam :)
Bywa, że wkładamy opaskę na oczy i udajemy, że nic
złego się nie dzieje. Miłego dnia.
podoba mi się, pozdrawiam :)
I ja również pozdrawiam. Dziękuję za odwiedziny :)
pozdrawiam :)