Zaćmienie
Przez dwie godziny dzisiaj
Słońce, gdy zza chmur wyszło,
było (z winy Księżyca)
jak nadgryziony biszkopt.
autor
krzemanka
Dodano: 2022-10-26 08:35:48
Ten wiersz przeczytano 1855 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Wando, sylwico i Limuze: Cieszą mnie Wasze opinie o
miniaturze. Miłej soboty:)
Wspaniała i bardzo plastyczna miniaturka.
Od czasu do czasu słońce wraz z księżycem płatają nam
figla.
Pozdrawiam serdecznie krzem Aniu :)
Świetny! Zainspirował mnie i też skrobnęłam :)Miłego
:)
Mini i na temat zaćmienia, fajnie napisany :-)
pozdrawiam
:) Miłego dnia sisy i zyka:)
Ciekawie zrealizowany pomysł na księżycowy temat.
Milutko pozdrawiam dziękuję za sugestie.
Fajna mini!
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Wando i Panie Bodku za słowo w temacie:)
Miłego dnia:)
Ksiezyc mial na Slonce smaka,
wiec nadgryzl... i dal drapaka. :)
U mnie na południowym zachodzie nadgryzienie wynosiło
ok. 35% :) Wspaniała miniatura kronikalna :)
Pozdrawiam serdecznie :)
:)) Miłego dnia Dziewczyny:)
Fajna mini dostał księżyc za swoje pewnie
podglądanie. Dziękuję krzemanko za uwagę była
słuszna. Pozdrawiam.
:-)
Dziękuję Dziewczyny za poparcie miniatury. Miłego
wieczoru:)
oi tam, oj tam - zaraz z winy księżyca,
a może to wiaterek figlarny mocniej załopotał i
poniósł z naszej piekarni rogala, którego cień rzucił
plamę na kochane słoneczko;
bo jak mogła flaga amerykańska łopotać na księżycu, na
którym mówiła mi babcia, jest wieczna próżnia, to czyż
nie może rogal z naszej piekarni być porwany na
słonko? przecież jest taki smaczny...