Żagle nieśmiertelnych dusz
Pamiętaj, że cokolwiek się stanie Ona zawsze będzie z Tobą - my też. Życie daje i zabiera, a przeciez jutro wstaje nowy dzień ...
Zatapiając się w kałużach śmierci,
chowając w cieniach goryczy -
przenikam wszystko.
Przed nami tylko przestrzeń
opasana czarną wstęgą,
przepasana srebrnym włosem.
Chciałabym rozstawić żagle
i łapać nieśmiertelne dusze,
by chociaż raz
otrzeć Twe policzki
z żalu i cierpienia,
pod powloką upadków
dorzucić pięć kroków na przód,
być mogła zaczepić o niebiosa.
Czekają na nas złote lata,
bez tych, którzy odeszli.
Kroplą w dal
pragnę przywołać z powrotem parodię
uśmiechu,
bo przecież to nie tak miało być ?!
Z dedykacją dla E.P.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.