Zagubienie
Nie dla mnie ciepły wiatr znad Wisły,
i szept kochanych ust nad uchem.
Nie dla mnie biało-czerwony śpiew,
i mokre oczy otoczone bezpieczeństwem,
nie dla mnie....
Ja jestem gdzieś daleko,
gdzieś wsród dwóch światów,
uwięziona, przez wspomnień
okiennice czuję szczęście minione.
Lecz nie dla mnie powroty, wasze pieśni,
gdzieś znikłam w mglistej obcości bez
wieści.
Nie dla mnie motyle na łące,
i zielone drzewa w borze.
Nie dla mnie lato złote,
i zborza słonecznego źrenice,
nie dla mnie.....
Utopiona w ucieczce,
zaślepiona tępem swych nóg,
znienawidzona przez szczęście,
myśle o przeżytym czasie
i boje się poruszyć, gdyż każdy krok
oddala mnie od Ciebie –
Schronienie.
Bialo-czerona nicią wyszyte
moje własne imię,
w obce sny wbite są jego cienie.
Nie dla mnie...., choć Tyś moja,
tlisz się w myślach, rozdzierasz spokój,
a ja uciekam i nie wiem jak tak można
kochać
piekący odcisk znajomego uśmiechu!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.