Zagubienie...
Uciekam od swoich myśli.
Spełniam Wasze oczekiwania.
Znikam bez ostrzeżeń.
Wierzę w to, co mi mówicie.
Moje oblicze umarło przedwczoraj.
Jak długo muszę trwać w nicości?
Czy przestanę bać się siebie?
Słowa cisną się na język,
lecz usta zaciskają się zacięcie.
Mięśnie gotowe do pracy,
lecz mózg nie zdolny do wydawania
poleceń.
Nic nie zrobię.
Nic nie powiem.
Nie potrafię.
Nie umiem.
autor
śmiertelna
Dodano: 2005-06-07 17:09:46
Ten wiersz przeczytano 504 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.