Zakochana...
Co to jest?
Nie czułam tego lat tyle!
Nic wielkiego, to tylko...
Skrzydłami trzepocące motyle
Jakieś chochliki w źrenicach tańczące
I drżenie dłoni...
Tak nic nie znaczące
Jak szybki puls skroni!
Nic więcej nie czuję
Może po za płomykiem!
Co się zmienić w pożar usiłuje
Przecież to nie wiele
Nic tam...w myślach moich...
Ciało moje - przy Twym ciele
Usta moje - tuż przy Twoich
Wiem już...to Kupidyn z łuku strzela!!!
Słodki ból serce rozrywa
I teraz na oślep...bo ona nie wybiera...
Podobno się MIŁOŚĆ nazywa!!!
Komentarze (4)
PODOBNO prawdziwa miłość przychodzi niespodziewanie.
Ciebie też chyba zaskoczyła. Ciepły, wymowny wiersz.
jest wybrana osobo - mysi biegną w tamta strone
....serce bije a w nim tęsknotą ...
wiec kochaj....bardzo miło i ciepło piszesz o niej w
wierszu...
W myślach tęsknisz za miłością, bliskością "Ciało
moje- przy Twym ciele" Płoniesz pragnąc tego ciepła
ukochanego człowieka.
Jednym ciągłym bez oddechu zachwyceniem chwilą która
zdarzyć sie może ładnie wiersz mówi.jest
tęsknotą.Dobry wiersz