Zakrwawieni chłopcy
Sentymencik wdarł się w gardło.
To urocze. Już przełknąłeś?
Abecadło z pieca w wiadro.
Powiedz chłopcze- ochłonąłeś?
Bo już krwawisz bardziej coraz.
Ginekolog twym ratunkiem!
Koniem polnym, pole orasz.
Dam ci radę- weź pigułkę!
Z dedykacją dla panów piszących wiersze
autor
cyk
Dodano: 2006-09-29 09:35:37
Ten wiersz przeczytano 601 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.