Zależność od czego
od słów do dłoni wiatr wygina zaspy
przymroziło ziemię
śniegi krzepną jak krew w pulsujących
żyłach
może to wiosna może nie
kilka strzykawek
bo
bo
bo
znowu w życiu mi nie wyszło
kocham cię - mam w sobie więź
x i y
od słów do słów ludzie się
(nie)rozumieją
ugniatanie chmur to zabawa
możemy oddychać przez nos
krztusić się rozkoszą
autor
saviolka
Dodano: 2011-01-20 15:26:09
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
W tytule zostawiłabym samą 'zależność'.
ostatnia zwrotka mnie zatrzymuje... autor niebywale
dociera do odbircy... bawi się słowem ba! może nie
bawi, aczkolwiek słowo...to jego dłuto...(?) BRAWO
To nie rozwiąże problemu. Chwila zapomnienia i odlotu
nie da nic prócz pustki potem :(