Zamiecione pod dywan
Ludzkie sprawy
co stały się nieistotne.
Żale ugaszone
niewygodne dla ludzkiej myśli.
Zamiecione pod dywan.
----
Rozdarte buty
brud na twarzy
ręce, które proszą.
Głodne
spragnione
Pytają, kim dla ciebie jestem.
----
Kolejne duże kroki
omijają leżącego na ulicy.
Czy to moje zmartwienie,
Nie ja ten ciężar noszę.
----
On już śpi.
Jest w domu pana.
Nie będzie kulą u waszej nogi.
Zastanowienie powiada.
Spocznie na cmentarzu.
Może w polu zostanie pochowany.
Autor wiersza Damian Moszek.
Komentarze (3)
Trafne spostrzeżenia. Człowiek dla człowieka czasami
niewiele znaczy.(+)
Pozdrawiam :)
Niestety czas zmienił bardzo ludzi.
Smutne, ale prawdziwe. Dobry przekaz. Pozdrawiam
serdecznie
Bardzo smutny wiersz, rzec można jest w nim samo
życie, niestety...
Pozdrawiam ciepło.