zamknięte w zmyśle światła
Zamknięte w zmyśle światła…
Prosto bez wzburzenia
Jest i jest…
Kreska ta i dwa tła…
Litery myśli piórem skrzydła anioła nad
Postrzępione na końcach, bo czuje
nieszczęśliwość
Resztą wysypane odwrotność ziarnami
małymi
Rodzącymi świtała kwiaty…
I spada kropla…
Wbija… odbija… ciągnąc za
sobą…
Przyklejone i spada z powrotem
Niknie w rozbryzganiu…
Tylko niepokój odbija cieniem na tle
drugim
Z nocnej na przesycony fiolet…
Chlapie pustość białą…
autor
nikt...
Dodano: 2006-02-22 20:31:00
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.