Zamroczenie
Służba zdrowia propaguje pić dwa litry wody
dziennie
Mineralna wypłukuje toksyczności bezimienne
A tu chlają starzy młodzi, nie źródlaną a
ognistą
Czasem taką z trupią czaszką a najlepiej
zwykłą, czystą.
A jak piją? - Pod co piją? To jest sprawa
oczywista
Anorektyk nie zagryza - prosto w gardło
organista
Egzorcysta pije duszkiem a Ichtiolog pod
śledzika
Ksiądz w zakrystii tylko wino z wielkim
smakiem pod rydzyka.
Laborantki, Higienistki pociągają tylko
czysty
I klonują z Lekarzami - czarno białe, rude
myszki
Pan Pediatra za barmana - pół menzurki w
gardło leje
potem mówi, klucz od leków wykradli - no
kto ? - złodzieje.
Gospodynie w wiejskim kole - degustują i
haftują
Ornitolodzy na sępa - po szklaneczce
podszczypują
Grabarz w trupa był zalany w ciasnej
trumnie chrapał fajnie
Weterynarz doił bimber, potem leżał w
krowim łajnie.
Syndykowi się zdarzyło uchlać się do
upadłego
Sołtys mocno podchmielony leje w pory na
całego
W krzakach leży jakaś baba z flachą gdzieś
między nogami
Coś majaczy że umiera a pysk cały
obryzgany.
Matematyk na potęgę - leczy kaca procentami
Wędkarz zalewa robaka kopulując z
pijawkami
Tenisista wali sety - wampir daje sobie w
szyję
Pilot zdrowo nawalony jak messerschmitt
ledwo żyje.
Taki pirat szos - Kierowca, kilkadziesiąt
ton na osi
Zaiwania zamroczony i na boki aż go nosi
Potrącone dziecko kona, zrozpaczona matka
krzyczy
staranował dwa radary i jest w dobrej
aparycji.
I tak żłopią sobie równo cysternami co
popadnie
Elita w zacisznych biurach na bankietach
anormalnie
Potem leży gdzieś pod płotem w klatce
bloku, na ulicy
Opamiętaj się człowieku - masz pustostan w
mózgownicy?
Komentarze (15)
No,no polskie realia. Słuchając przesłania Twojego
wiersza, to ja nawet okazjonalnie nie sięgnę do
kieliszka! Pozdrawiam
Życie pisze niekiedy o wiele ciekawsze historie heeh.
No nie powiem, nie powiem - fajnie
humor ci dopisuje ... brawo ciekawie opisana
rzeczywistośc...
pozdrawiam))...
Temat poważny ujęty w żartobliwy sposób. Gratuluje
talentu.
Nie pij okowitki Lachu, „dykty”, wina...,
Bo na wszystko baczy poetka Sabrina.
Jak cię podsumuje słowem wierszowanym,
To przez tydzień będziesz leczył w mózgu rany!
Pijaj mineralną, zaoszczędzisz krocie...
Uszanuje żona cię- i szef w robocie...
Do łóżeczka trafisz bez flaszki-do Laszki
Po trzeźwemu dojrzysz ciekawsze obrazki...
Mocne ostrzeżenie!- może by tak na słupy...
Spadłem z fotela-chociaż nie piłem!
Dziewzczyno! -jak ja się ubawiłem...
Smutne przesłanie i prawda gorzka
Trafi się chlanie...to ja ni troszka!!!
pozdrawiam na trzeźwego.
Proponuje wywiesić taka zawieszkę, ku przestrodze
pijących i ich pustostanach w mózgownicy, bardzo
trafnie to ujełaś.Pozdrawiam i miłej niedzieli.
No niech tylko Twe wierszydło dotrze aż do Producenta,
paczki Ci będziemy nosić, taka moja tu pointa; cóż to
będzie z dochodem narodowym jeśli nie zasili akcyzą
dział alkoholowy??
Sami alkoholicy w tym kraju...żenujące, piękne rymy,
słowa (obrzygany, kopulując), rytm idealny i sylab
tyle co trzeba, po prostu brak słów
Poruszasz temat bardzo dotkliwy- narodowy.Trzeba o tym
mówić a nawet krzyczeć.Z humorem .Ekstra.
ależ się uśmiałem czytając Twój wiersz, chociaż
przesłanie wcale śmieszne nie jest :)
Dobry wiersz :
"Potem leży gdzieś pod płotem w klatce bloku, na ulicy
Opamiętaj się człowieku - masz pustostan w mózgownicy?
"
Grochem o ścianę... piją oni nie ja. :-(
Pozdrawiam!
A
Zamroczenie szarością życia...super napisany dosadnie
ale i z przekora....bogactwo słowa i metafor stwory to
czym nas witasz w ten majowy ciepły
poranek...pozdrawiam...
Zamroczenie
super przestroga wzbogaca poezje pozdrawiam ryszard
Wiesz...nie wiem czy płakać, czy się śmiać!
Samo życie!