Zanim...
Zanim odejdę na słoneczną stronę tęczy,
chcę rozsmakować się w słodyczy twoich
ust.
I nim odfrunie dusza tam, gdzie łez nie
będzie więcej,
niech się wypełni najwspanialsza z dobrych
wróżb.
Wtedy na zawsze zapamiętasz, jak się
śmieję,
w snach będzie wracał ten radosny oczu
blask.
Zanim się skończę, w dzień powszedni czy
niedzielę,
chcę podarować miłość, co ma setki pięknych
barw.
Mówisz - nieprawda, ty nie możesz szybko
odejść,
wierutna bzdura - linia życia, wyrok
gwiazd.
Śmiejesz się z serca - takie głupie, takie
młode...
Zanim zrozumiesz, w jednej chwili będę tam.
Komentarze (37)
Smutny wiersz..
Przyszłość jest niewiadomą, smakujmy więc życie póki
trwa..
I kochajmy.
Pozdrawiam:)
Chciałam się sprzeczać z treścią...
Ale... w ubiegłym tygodniu zginęły dwie
dziewiętnastoletnie dziewczyny.
Mówię więc tak: wiersz boleśnie prawdziwy.
Pozdrawiam Cię, dziękuję za pamięć.
wzrusza delikatnością,ukłony
Aniu to są wspaniałe, okryte czułością Twoją
słowa,lecz pomyśl jak to zatrzymać,jak cieszyć się
nadal,poszukać drogi do wczoraj.Piękny lecz smutny
wiersz.Pozdrawiam Cię Aniu.
Bardzo ładny wiersz, każdego z nas to czeka,ale
młodość ma swoje prawa i wiele przed nią.
Pozdrawiam.
Masz tyle pięknych marzeń, które chcesz by się
spełniły - zanim... warto się na nich skoncentrować
Aniu. No i zawsze jest przecież jakieś jutro -
pamiętasz prawda??:))
Nie smutaj, całuski posyłam:**:))
Świetny wiersz, a na następne już czekam:))
hmm:)
wiersz jest przepiękny szacunek :)
zanim to nastąpi - żyj do pełna
każda otrzymaną chwilą
bo warto - pozdrawiam
Podoba mi się. Jednak zrobiło mi się smutno, jak
zawsze gdy mowa o pożegnaniach. Czytam sobie bez
"więcej" i bez "pięknych". Dobrej nocy.
Ładny wiersz.pozdrawiam
To błąd rymować wiersz nieregularny, bo bardziej
wyczuwa się poszarpany rytm wiersza; tutaj wyjątkowo
jest to widoczne. Szukanie rymów spowodowało, że nie
panuje Pani nad logiką wypowiedzi, ot choćby w
pierwszej zwrotce ostatni wers. Czy poetycko brzmi:
zanim się skonczę"? Może popracować nad wierszem, bo
zapowiadał się trzynastozgłoskowiec, ale z kulawą
średniówką.
Piękna, romantyczna ballada. :) Ze szczyptą lukru i
szczyptą goryczy :) Bardzo mi się podoba :)
Podpisuję się pod MamąCórą.
Pozdrawiam, Aniu
bede tam / to okreslenie"tam" nie przypada mi do gustu
ale to moje prywatne widzi mi sie / poza tym wiersz
ladny /