Zapominam
Rok już minął.
Z twej poduszki
wszystkie ślady snu już wywietrzały.
Ten garnitur
(niechaj wisi, co mi szkodzi?)
jeszcze chowa po kieszeniach
rąk twych dotyk.
Fotografie nadal uśmiechnięte
i koc grzeje wciąż tak samo.
A ten kubek uszko ma pęknięte,
miałeś skleić, nim odpadnie,
a wciąż trzyma.
Obiecałam ci nie płakać,
więc uśmiechnę się,
za chwilę...
najpóźniej jutro...
Komentarze (12)
Pozdrawiam z podobaniem.
smutek na wesoło... może i dobrze że są drobiazgi na
które możemy popatrzeć...
Poruszające wersy!
Trudno jest zapomnieć... łatwiej jest się pogodzić z
losem, choć i to przychodzi z trudem.
Pełen uczucia, piękny i smutny zarazem wiersz!
Serdecznie Cię pozdrawiam
Porusza, bardzo,
pozdrawiam serdecznie.
jestem na TAK Sosenko
Trudno jest nie płakać to prawda.
Wzruszający.
Niestety. Ludzie odchodzą, rzeczy pozostają. I te
rzeczy przypominając nam ludzi, pogłębiają ból.
Bardzo ładny smutny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Życie potrafi być smutne i bolesne. Poruszający bardzo
wiersz/ M
Dobrze oddane emocje po stracie.
Co myślisz sosno o pozbyciu się jednego "już" z
pierwszej strofy np. tak "Rok przeminął"? Miłego
wieczoru:)
znam ten stan. (ale dziś zrobiłam porządek ze
zdjęciami)
Zanurzyłam się w tym wierszu.