Zaraza
Pytasz, kolego
jak w mieście jest
kiedy tam, na wsi
posmutniały bal.
Odpowiem, że dostatniej
ale umysłowo gorzej
- naprawdę źle.
Kolejna wyrzucona
chusta - bawełnianego raju
skrawek; w dal.
Śmieciarka wywiezie
i nie wiem, naprawdę
nie wiem.
Kto znowu zarazić
tym wszystkim się da?!
Zza granicy chcą przyjść
raczej wojownicy,
niż dziewice chętne
- bo pozostały dawno
zbrukane propagandą.
Na granicy kamień
rzucony gniewem
w ucho lecąc urwał
sznur i
kolejna bawełniana łza!
Król ostatni Skorpion
powiadał rok temu
"wyrzućcie te szmaty nim
sami nimi się staniecie".
Co Żabka, to to samo, lecz
inne księżniczki.
Królowe wasali z kamienic.
Ich dzieci nie mają dziś czasu
tym bardziej ochoty
uczyć się pomnikowych nazwisk.
Co w szkole, to dawno
już podpisane jaka kariera
najlepsza będzie na
kolejnych gdzieś pięć lat.
I bawełniana szmata
przepalona blantem
przybrudzona banknotem
gdy w smartfonie
zatraca się młody wzrok
leczony będzie
za Twoje Pieniądze.
Nastroje społeczne
przewidzisz.
Większością głosów
zblokujesz.
Wszystko, nawet Miłość
i pracę czyichś rąk...
lecz nie unikniesz konsekwencji.
Tutaj jest kilka takich
bankietów w galeriach
gdzie wymyślają kolejny dzień.
I kilka gdzieś domówek
gdzie na chwilę ustaje czas
ale więcej małości
podłości, zawiści, ubranej w wymijające
półsłówka.
Tramwaje nie jeżdżą codziennie
ulicą tak samo.
Niczym w Sigil. Tropimy Panią Bólu.
Błyskawice porozklejane
na szybach mieszkań
gdzie nikt nie miał odwagi by
przeżyć ułamka z biografii AC/DC.
Tutaj jest okupacja siedmiu gwiazdek.
A ja wciąż czekam i czekam
na dodanie słuszne
trzech kolejnych.
Tutaj jest jeden taki mózg
co pomieści to wszystko
na całe trzy sekundy. I jeszcze jedna
cenna ukradziona Twoja.
Przemyśl dokładnie
nim w komentarzu żywota
dokonasz.
A zaś d*pokracja babilońska, niechaj
dalej szczerzy wilcze kły.
"Inteligencja, wyp*erdalać?"
- nie tym razem.
Tym razem tzw. Większość
- w końcu pójdzie karnie, niemarnie
odrabiać zaległe prace
z historii, polskiego, katechezy.
Nieodpłatnie.
A na drzewach zamiast liści
gwałciciele starzy, mundurowi też
puszyści.
Jeszcze przyjdzie czas :)

Wiwern


Komentarze (2)
Bardzo wymowny i ekspresyjny obraz mrocznej
rzeczywistości zatrzymuje i skłania do głębokiej
refleksji...
bo jak się sypie zło, to z każdej możliwej
strony...ęh...
Pozdrawiam ciepło :)
Podoba mi się rytm. Zaskakująca "marszowość" wiersza.
Pozdrawiam