w zasadzie
w zasadzie to szukam smierci
tak jak kiedys Mickiewicz
albo Slowacki
albo Norwid
zeby nie byc
odwyknac od zadzy
tak chyba jest w srednim
wieku czy wieczu
ze mysli bog nie poskapi
i to chyba na przekor
a dzis siapi
i to daleko od mej milosci
co na P sie zaczyna
i ma slodkie jasne wlosy
latem,jak dziewczyna
Na polu kiedy bylem raz ostatni
poznalem myszke szara
taka swojska,nasza
i dlatego jej nie zatluklem
kosa.
autor
Korczak Krzysztof
Dodano: 2007-03-01 20:38:47
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.