Zasiadam w piekle
Zasiadam w piekle,
Poczuj świeżą krew póty tryska.
Raz jeszcze pryśnie pisane mi jest.
W osoczu się utopiłem, więc niemoralne
wskrzeszać już mię.
Wbijaj grot w martwicę mą.
Kiedyś ochlapie Cie,
przemyjesz gały i ujrzysz ducha wielkiego,
spawanego bólem.
Choć martwego już,
a nękać sumienie czeluści i tak Cię
zastanie.
Ożywaj w tępym szczęściu,
które kiedyś i tak Cię zwolni w byciu
"...",
w byciu słowa, które nie wymówię,
bo gardziel krztusi krwi kałużę przy próbie
nijakiej..
Zamarłem w kropli łzach.
Ulżyło mi, lecz nie zapomnę piekła, w
którym już zasiadam..
B
Komentarze (1)
tytuł bardzo mnie zaintrygował, ale wiersz jest
kompletnie pozbawiony sensu