Zasiadam w piekle II
Choć szczęścia użyczam tobie,
memu zawiesiłem kres.
Przez piekło chadzać raczę,
zabij mię już tuż.
Nie karć mię porywistym spojrzeniem,
widokiem zniechęcenia do ".." już.
Wbijasz kolejny grot we flaki me.
Wciąż poczuwam ból, nękający mię za sprawą
Twego szczęścia,
pustego szczęścia, niedosytu prawdziwego.
Zrób jedną, jedyną, ostatnią rzecz.
Zabij mię już tuż.
Piekło niebem się okażę, gdy zasmakuję
prawdziwej śmierci i nękać już nie będę
musiał "nas".
Przez czeluści chadzać raczę widząc Twą
ślepotę.
Zostań w ślepocie za życia,
uracz "...ą" po śmierci wspólnej naszej.
W nadziei czekam na Twe zrozumienie...
B
Komentarze (1)
o wiele lepszy od poprzedniego...
(wiesz, to była tylko moja opinia. to twój wiersz.
osobiście nigdy nie brałam zbyt poważnie komentarzy
zostawianych przy moich wierszach, bo nie zależało mi
na tym by podobały się innym, miały wyrażać mnie i
moje uczucia.
tobie poradziłabym zrobić to samo, ale decyzja należy
do ciebie.
nikt nie powinien wmówić ci, że to co piszesz jest
złe, bo mu się nie podoba. wtedy do diabła z nim
pamiętaj. to TWOJE wiersze)