Zatrzymaj mnie
Jesteś kroplą ciepła
W bezimiennym posągu rzeczywistości.
Zabawne, jak los potrafi chwilą
Z nieszczęścia zadrwić!
Codziennie uśmiechasz się do mnie
Aniołami...
Nieodgadniony, poszukujący
współistnienia
Z moim światem.
Brakiem zaufania po cichu zamykam
oczy...
Żeby nie ocknąć się z ulotnego stanu
euforii.
Zatrzymaj mnie!
Zatrzymaj mnie, proszę...
Bo w biegu gubię zdrowy rozsądek!
Zatrzymaj mnie...
Bo kiedy noc zgasi swoje gwiazdy
Oddechem Boga... odejdę!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.