Zawsze gotowi - by być dwulicowi.
http://xxxpaulinciatsxxx.wrzuta.pl/audio/9izxvZomuhh/f enomen_plomien_81-_dwulicowi_ludzie
Na swych plecach słyszę szepty,
Nie odnajdę już recepty,
Już od dawna, wciąż je czuję,
Lecz nie umiem tak stąd uciec...
Ludzie dziwni, jak ten świat,
Każdy chciałby tylko brać,
I się bawić czyimś kosztem,
Przecież to jest takie słodkie...
Znów rozmawiam ze znajomym,
Ten poklepał mnie po plecach,
Poszedł - wylał pomyj tony,
To nie dziwi - wielka heca...
Został jeden mi przyjaciel,
I dziękuje za to bracie,
Prawdę tylko mu powierzę,
On jedyny mówi szczerze...
Kiedy idę po ulicy,
Z niewiadomych dla mnie przyczyn,
Gdy odwracam się do tyłu,
Widzę dobroć, widzę miłość...
Lecz, gdy tylko w ziemię spojrzę,
Myślę sobie : "Za co? Boże...",
Ciarki zaraz mnie przechodzą,
Tyle cierpień w bagnie brodząc...
Komentarze (5)
dobry wiersz w odbiorze, płynnie się czyta i tematyka
na czasie
Mowi sie ze trzeba zjesc z kims beczke soli by go
poznac.
juz sam tytuł wprowadza w klimat wiersza.....brawo za
pomysł i wykonanie...pozdrawiam...
Społeczeństwo jak w reklamie bóstwo: Piękną fasadę ma
oszustwo.
Człowieka bolą ludzie którzy nie mają twarzy i są
zawistni ale trucizna środowiska jest powszechna
nieraz wybaczyć należy ale gdy nie pomoże trzeba z tym
walczyć Wiersz dobry bo szczerość to prawda nie da się
jej ubrudzić zawsze na wierzch wypłynie Pozdrowienia