Zbędny balast
Spiszę na kartce wszystkie złe myśli,
pesymistyczne oddam nastroje.
Zamknę je w słowach wiersza, jak w
klatce,
nerwy rozdrgane snem uspokoję.
Powstałe strofy ogień niech spali,
żeby nie miały szansy powrotu.
I nie błądziły w poezji takie
wiersze upiory i kościotrupy.
To oczyszczenie przyjęła z ulgą,
ciężkim balastem zgnębiona dusza.
I na podboje całego świata,
jakże pogodną, trasą wyrusza.
Chodźmy tam razem moi przyjaciele,
gdzie mądre słowa budują mosty.
By czytającym rozdarte serca,
ku naszej chwale, łatwiej zarosły.
Komentarze (20)
...nie , wszystkich moich nie spalę....mogę kilka
zostawic? :-)))
przepiękny wiersz...takie złe myśli wylane na papier,
spalone na pewno przyniosą ulgę naszym nerwom
...pozdrawiam
Piękne poetyckie oczyszczenie.
Dobre słowa budują mosty, mosty przyjaźni niechaj
wyrosną.
Wróżka mi mówiła że trzeba spisać zło prześladujace w
mysalach i spalić. Może to ta sama wróżka powiedziała
tobie.
dobre pszesłanie, warto zastosować w życiu,