Zbiórka zbawionych w Niebie
Oto jesteśmy, lekko tylko zdyszani,
punktualnie jak nas wezwałeś.
Skrupulatnie wykonaliśmy Twoje
polecenia,
a nasze niedociągnięcia wyznaliśmy na
czas.
To właśnie my, którzy wytrwaliśmy,
z największym zapasem silnej woli,
lepsi od tych ze słabą wolą,
którzy gonili za wiatrem
i zbędnymi widokami.
Nie słuchaliśmy podszeptów ciała,
nie patrzyliśmy na piękne kobiety,
nie ubieraliśmy się w szaty pięknych
kobiet.
Możemy Ci śpiewać psalmy na wyrywki,
znamy je wszystkie na pamięć,
znamy Biblię i Breviarium fidei.
To my odziedziczyliśmy Twoje Królestwo.
Nie znajdziesz w nas wątpliwości,
ani nieokiełznanych marzeń,
zwłaszcza o seksie źle ukierunkowanym.
Co prawda, troszczyliśmy się
głównie o współwyznawców,
a mniej o tych myślących inaczej,
których, szczerze mówiąc, mieliśmy
gdzieś,
ale i tak byliśmy lepsi od nich.
Teraz możesz z nami spędzić wieczność.
Na pewno się z tego cieszysz.
Boże.
Komentarze (10)
Owszem jastrzu, jak na zebraniu partyjnym po złożeniu
samokrytyki:)
Atmosfera prawie jak na zebraniu partyjnym....
Dzięki za Wasze wpisy i przemyślenia. Pozdrawiam
serdecznie:)
Czyli na szczęście, trochę nam brakuje.
:-)
Raj dla elity, pozdrawiam
Fajna satyra!
Na żywo nie poznałam ani jednej osoby, która mogłaby
powiedzieć, że przeczytała Biblię, a tym bardziej, że
ją "zna". Chyba, że kilka cytatów z lekcji polskiego z
liceum :)
Żeby stać się Dzieckiem Bożym trzeba naprawdę wiele
zmieniać w swoim życiu.
Zawsze trzeba wskazywać na Ewangelię; kto wie, może
się nawet katolicy niektórzy nawrócą, a może nawet
biskupy...
Pozdrawiam Kornelu :)
Podobnie jak Marek Żak, odbieram w klimacie ironicznym
ten tekst dający po nosie bigotom.
Miłego dnia:)
pycha w całej okazałości.
Bardziej ironiczny niż refleksyjny, ale najważniejsze,
że dobry.
Przypomnienie, że pycha pierwszym grzechem głównym,
zawsze na czasie. Pozdrawiam.
No pewnie, aż sobie muszę podskoczyć. Ty Mnie lepiej
nie denerwuj ( Powiedział Bóg). Ode mnie Plus:)