Zbrodnia (Obława augustowska,...
Jadę pociągiem. W niewiadomym kierunku
W niewiadomym celu. Jest kierowniczka
pociągu
Zwykła rozmowa. Telefon do mnie.
Przesyłka
Dostaję zdjęcie dołu z ofiarami. Ciało
pradziadka
Lasy w okolicach Grodna …
Jadę gdzieś przed siebie. W poszukiwaniu
prawdy
Kościół. Przede mną dół zbrodni z
otrzymanego zdjęcia
Czekam w czyimś domu. Gospodarz opowiada o
zbrodni
Ku pamięci pradziadka majora AK Antoniego
Kanty
Idę do busa. Zapominam płaszcza i rzeczy
osobistych
Wracam do domu, gdzie usłyszałem historię
zbrodni
Dom już pusty. Powracam busem do
Warszawy.
Moje rzeczy z okolic Grodna ... leżą w moim
samochodzie
Komentarze (1)
Poruszający wiersz,
dobrej nocy życzę.