zderzenie światów/ na wernisażu
maniera nie jest stylem
rzucam uwagę jak sztylet
zmiana formy siła wątków
trwanie w środku i ponad
zakłamywanie odkłamywanie
ujeżdżanie perspektywy
rzucanie nasion rewolucji
to właśnie czyni artystą
rytuał braku zainteresowania
niezaangażowanie odprawiasz
odgrywasz czarną melancholię
cierpieniem bezruch scalasz
plujesz mi na buty wychodzisz
nie ma końca owacji na sali
wszystkie moje wiersze
dziś przed świtem zabiłem
autor
marcińczyk
Dodano: 2021-07-18 19:28:25
Ten wiersz przeczytano 976 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Sławomir.Sad, cześć i dzięki... dużo gorzkiej prawdy w
tym co mówisz. Coraz częściej jesteśmy tylko
statystką...
Cierpienie i sala kojarzą mi się ze szpitalem.
Owacje w sali operacyjnej dostaje zawsze chirurg, gdy
uda mu się trudna operacja.
To nic, że pacjent dzień później umiera.
Pozdrawiam.
Wando Ty zawsze lejesz na mnie miód, dzięki :) ... a
co do pisania, to zrobię co mogę; choć obecnie w to
wątpię... ;)
Cześć Waldi, dzięki za obecność... a co do refleksji;
normalność na świecie to już byłość...
Życzę, abyś tak trzymał :) Wspaniały wiersz, taki do
bólu Twój. Pozdrawiam serdecznie :)
rzucone ziarna ...powinny zawsze wydać zdrowe plony a
chore niech obumierają ...
Anna, dzięki za świetny cytat. Fakt, słowo nie musi
być mocne, by mieć moc... ;)
promienSlonca i Adam Czuły, dzięki za refleksje i
obecność pod tekstem... :) pozwoliłem sobie zmienić
tytuł, by ten wernisaż aż tak ważny nie był ;) ... od
czasu pandemii na żadnym nie byłem, ale fakt, że
niekiedy bywało, inaczej niż być powinno ;)
odnoście "rzucania nasion"
- "słowo musi mieć zawsze siłę ziarna"- Andrzejewski.
Witaj.:)
Jeśli ktoś, kocha malarstwo, i uczestniczy w
wernisażach, zawsze coś tam, znajdzie dla siebie, co
go zainteresuje, zainspiruje, czasem pochłonie.
Tą milczącą poezję, czujemy, odczuwany, tak jak w
wierszach, przenika nam przez skore, wiersz musi żyć,
tak jak i obraz musimy go czuć , w przekazanych
emocjach, w przekazanym obrazie.
Lubie osobiście, wernisaże i czasem w nich,
uczestniczę.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Weź nie chodź na wernisaże.
A wiersze pisz.
"Widziałem najlepsze umysły mego pokolenia zniszczone
szaleństwem
głodne, histeryczne, nagie..."
"Skowyt"- Ginsberg