Zdradzone dłonie
złotymi obrączkami
kiedyś połączeni
dzisiaj
są skłóceni
ona
kochała go szczerze
on
wcale nie wierzył
małe obrączki
na półce
uśpione
dawno już zdradzone
czekała na niego
on już nie wrócił
po prostu odszedł
tak ją porzucił
dwa krążki szare
dawno zapomniane
nigdy nie znajdą
ciepłych dłoni
ludzi
autor



keyt



Dodano: 2012-09-06 21:42:03
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Czekaj na lepsze jutro,nie patrz wstecz bo to bardziej
boli.Ładny,choć bardzo smutny wiersz.
Czcze gadanie,
niektórzy nie przykładają wagi
do słów przysięgi, już na drugi
dzień o niej zapominają.
Samo życie keyt, pozdrawiam:) miłego dnia.
Jakie to smutne,a przysięgali do śmierciTak bywa coraz
częściej.