Ze słów oswobodzeniem
gdzie niwy się ciągną w szatach
tajemniczych
z kręgu szeptów jutra. starych warstw
pochodem
wędrują w głąb lądu swoim przeznaczeniem
by w proch się przemienić przebrzmiałe na
co dzień
zdaje się tam słyszeć ostatnie pomruki
gdy nicość połyka a wymowna pustka
na miejscu podrzewia w cieniu szumu
wiatru
jedną dziwną pestkę w ziemi zostawiła
choć aura nie sprzyja coraz mocniej
świeci
chce się piąć lecz w sobie. niczym ułan
młody
zwalczając wrogości namolnych żywiołów
nie trzeba jej dźwięków. tak jak słońcu
wody
gdybyś kiedyś spotkał trochę zadziwiony
tę co sama idzie. w przeciszy ramionach
utul życząc szczęścia a spełnieniem
marzeń
poprzez nową drogę pomilczcie wam sto
lat
Komentarze (12)
Dziękuję pięknie wszystkim gościom za zatrzymanie się
przy wierszu i słowa w komentarzach:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam miłego, spokojnego
wieczoru:)
Tylko z nadzieja trzeba iść w parze. Wszystkiego
najlepszego na Wielki Tydzień.
Ciekawie...
Msz czasem wcale nie jest źle iść samotnie, a wielu
też jest samotnych w tłumie, który ich nie rozumie,
wiele osób ma rodziny, a mimo tego siedzą codziennie w
necie, różnie z tym bywa.
Pozdrawiam, miłego wieczoru życząc.
Wyborna stylizacja. Przerzutnie i zabawa inwersją na
wysokim poziomie.
Niezwykle poetycko. Pozdrawiam serdecznie :)
Dobrze że jest nadzieja
życzę spokojnych Świąt Wielkanocnych:)
Cała nadzieja w miłości, bez której życie traci na
moralnej wartości.
Ciepło pozdrawiam z podobaniem wiersza :)
Dobry wiersz. Ważne, że jest nadzieja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nadzieja zawsze jest :)
Pozdrawiam ciepło :)
jest nadzieja, że z tej pestki, pomimo niesprzyjającej
aury, coś wartościowego wyrośnie
Nigdy nie można tracić nadziei. Udanego dnia z pogodą
ducha:)
Taką zobaczyć pasującą jak dwie połówki pomarańczy- to
się nazywa miłość